Znane kierunki Znane kierunki. Góry Morze Jeziora Mazury Trójmiasto Bieszczady Roztocze Góry Stołowe Pieniny Tatry Kaszuby Góry Sowie Karkonosze Góry Świętokrzyskie Bory Tucholskie Sudety Beskidy Kotlina Kłodzka Wczoraj i dziś – Nowa Era Temat lekcji Zagadnienia Wymagania na poszczególne oceny Ocena dopuszczająca Uczeń: Ocena dostateczna Uczeń: Ocena dobra Uczeń: Ocena bardzo dobra Uczeń: Ocena celująca Uczeń: Rozdział I. Narodziny nowożytnego świata 1. Wielkie odkrycia geograficzne – –średniowieczne wyobrażenia o Ziemi przyczyny wypraw Imprezy, ceny, pogoda – mamy wszystkie informacje, których potrzebujesz, by zwiedzać Polskę. Wielkie oszczędności na rezerwacji hoteli w mieście Janowiec, Polska online. Doskonała dostępność i wspaniałe ceny. Sprawdź opinie o hotelu i wybierz najlepszą ofertę. Straż nad Wisłą : (dawniej „Młody Gryf”). 1938 Straż nad Wisłą : pomorskie czasopismo ilustrowane. 1939 Straż nad Wisłą : pomorskie czasopismo ilustrowane. 1939, numer noworoczny Jeśli Janowiec to koniecznie zamek – górujący nad wsią, wybudowany w początku XVI wieku. Był rozbudowywany przez kolejnych właścicieli. Niegdyś pełnił on rolę obronną i reprezentacyjną. Zachowane do dnia dzisiejszego fragmenty bez wątpienia robią wrażenie. 801 000 781. Jestem. +48 732 081 078. Jestem Turystą. 22 116 82 96. Co się dzieje w Janowcu? Jakie wydarzenia i imprezy odbędą się w najbliższym czasie. Wejdź na Nocowanie.pl i sprawdź! Kochani! Z powodu zagrożenia powodziowego prom jest nieczynny do odwołania. Zresztą sami zobaczcie - woda stoi przy samych wałach. Trzymajcie kciuki, żeby szybko poszła dalej i wszystko wróciło do normy. fBmm7P. JanowiecBastejowy zamek magnacki Ocena zabytkuMożesz ocenić: Janowiec (woj. lubelskie) - Bastejowy zamek magnacki Opis i stan obecny Rezydencja Lubomirskich Po okresie zniszczeń szwedzkich zamek stał się piękniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Lubomirscy w odbudowę włożyli ogromne środki chcąc uczynić z niego reprezentacyjną siedzibę jednej z gałęzi rodu. Zwieźli więc do Janowca piękne meble, liczne obrazy, kryształy, brązy, zakupili gabinet numizmatyczny i bibliotekę złożoną z kilku tysięcy tomów. Ponad 100 komnat zostało wyposażonych i ozdobionych z gustownym przepychem. W zamku gościli królowie i książęta. Pojawił się też August II Mocny, wyjątkowo w polskim stroju. Uczta jaką wydano na jego cześć przerosła jego najśmielsze oczekiwania. Podobno powtarzał do Antoniego Lubomirskiego "Schoen, sehr schoen Lieber Prinz" i nie chcąc się z nim rozstawać poprosił o odprowadzenie do samej Warszawy. Wielkie malownicze ruiny janowieckiego zamku (budowla ma 732 m2 powierzchni) z charakterystycznymi pasami na budynku bramnym stoją na szczycie wysokiej skarpy nad Wisłą. Z trzech stron otacza je naturalny wąwóz i stromizna. Dostęp jest tylko od wschodu i tam też wzniesiono Wielką Basteję oraz wykopano fosę. Sam budynek bramny również posiada cechy bastei, a początkowo na jego piętrze mieściła się kaplica. Dwie okrągłe, narożne baszty chroniły zamek od wschodu i zachodu. Od północy poza linię pierwotnych murów wystaje prostokątny budynek wybudowany dla służby. Wnętrze zamku Janowiec zostało przez wieki bardzo mocno zniszczone dlatego też budowla od wielu lat jest w remoncie, jednakże pewną część udostępniono zwiedzającym. Odrestaurowano już budynek przy elewacji północnej oraz skrzydło wschodnie z krużgankami. Efekt budzi jednak mieszane odczucia. Budynek, w którym mieści się muzeum poświęcone historii zamku niezbyt pasuje do reszty ruin, a krużganki są średnio ładne, ale być może to jeszcze nie koniec prac przy nich. Schody w skrzydle wschodnim umożliwiają wejście na trzecie piętro, skąd rozciąga się wspaniały widok na okolicę. Z góry dobrze widać pierwotny podział zamku na dwie części: zachodnią czeladną z małym dziedzińcem i rycerską z wielkim dziedzińcem. Oddziela je zrujnowany dziś budynek drugiej zamkowej kaplicy wzniesionej przez Lubomirskich nad obrosłą legendami dawną studnią. Poniżej, skręcając w lewo w kierunku budynku bramnego przechodzi się do sali rycerskiej, obecnie tarasu widokowego, a idąc w prawo widzimy wnętrze bastei. Obok krużganków znajduje się szalet, wyjątkowy bo dwuosobowy! Janowiec na obrazie A. W. Malinowskiego x 2. poł. XIX wieku Wieża Franciszki Baszta zachodnia zwana jest też Wieża Franciszki Krasińskiej, bowiem tutaj właśnie na tajnych schadzkach spotykała się ona z królewiczem Karolem, synem Augusta III Sasa i którego w tajemnicy przed królem poślubiła. Na zamku w Janowcu miały się odbyć zaręczyny zakochanej pary. W 1760 r pisała: "Od dwóch dni bawimy w Janowcu i książę Marcin [Lubomirski] zawczasu oświadcza, że nas nie tak prędko puści. Piękniej tu nierównie jak w Opolu, a równie dworno.[...] Daleko mi weselej w Janowcu: prześliczne miejsce, zamek wspaniały na górze nad Wisłą, starożytny, bo jeszcze po Firlejach; widok stąd na Kaźmierz, na Puławy ks. Czartoryskich bardzo przyjemny; sal i pokojów bez końca, malowania i sprzęty przepyszne. Ale podobno w całym zamku mój pokoik najmilszy, jest w wysokiej wieży; zdaje mi się, żem jakąś romansową heroiną, od czasu, jak w nim mieszkam; są w nim okna na trzy strony, z każdego czarujący widok[...] zdaje mi się, jakby w Janowcu coś dobrego przytrafić mi się miało." Zamek w Janowcu posiadał trzy słynne sale z marmurowymi posadzkami i kolumnami: salę portretową, bawialną i jadalną. Ta pierwsza utrzymana była w kolorze karmazynowym, a jej ściany w całości pokrywały obrazy przedstawiające historię rodziny Lubomirskich, a także portrety skoligaconych z nią rodów jak Zamoyscy, Tarłowie, Ożarowscy, Ligęzowie. Sala bawialna była największa i pomalowana na żółto. Pod sufitem posiadała chór dla dworskiej kapeli. Z kolei jadalnia była błękitna z miejscami dla aż 100 osób! Ciekawie prezentowała się też książnica, wypełniona regałami z drukami i księgami. Dla wytłumienia kroków na podłodze leżały perskie kobierce, a sufit ozdobiono kasetonami ze scenami z życia Akademii Krakowskiej. Zwisająca figura Ateny ze świecznikami przypominała, iż jest to miejsce zdobywania wiedzy. W sumie komnat było aż 98, w tym 7 wielkich. Nieopodal zamku znajduje się dwór wraz z budynkami gospodarczymi przeniesiony tu z miejscowości Moniaki. W środku możemy oglądnąć w pełni wyposażoną siedzibę ziemiańską z XVIII w. Również spichlerz został zagospodarowany i prezentowana jest w nim ekspozycja etnograficzna. Jak widać Janowiec zapewnia sporo atrakcji. Dodatkowo jesienią na drzewach rosnących wzdłuż ścieżki w dół, prowadzącej do miasta można zaobserwować wesoło hasające wiewiórki, co widać na zamieszczonych zdjęciach. Aktualizacja: Po pracach remontowych muzeum posiada wystawę porcelany, ale część do zwiedzania jest nieco mniejsza niż kiedyś, ponieważ większy fragment części mieszkalnej został zagrodzony metalowym płotem. Widać wiele wzmocnień murów. Poza tym niewiele się zmieniło. Zamek i miasto Janowiec w połowie XVII w. na rysunku E. Dahlberga, szwedzkiego kartografa z czasu "potopu" Drzeworyt z zamkiem Janowiec na rycinie z Tygodnika Ilustrowanego, 1866 r. Plany i rekonstrukcje 1 - budynek bramny, 2 - przedbramię, 3 - fosa, 4 - most, 5 - baszta 6 - wieża na podwalu, 7 - pałac A. Firleja, 8 - wieża południowa mieszkalna, 9 - amfilada (budynek z komnatami połączonymi wejściami na jednej osi) Tarłów, 10 - wieża zachodnia, 11 - apartamenty zachodnie, 12 - mur obronny północny, 13 - mały dziedziniec, 14 - kaplica, 15 - mur z galerą, 16 - wieża mieszkalna północna, 17 - zabudowa czeladna, 18 - dom północny - muzeum, 19 - wielki dziedziniec, 20 - Wielka Basteja, 21 - skrzydło wschodnie Pierwotny zamek w Janowcu z pocz. XVI w. Rekonstrukcja zamku w Janowcu z 3. ćwierci XVI w. Źródło: Domy Pańskie na Lubelszczyźnie, Irena Rolska-Boruch, KUL 2003 Historia, wydarzeniaBudowę zamku w Janowcu rozpoczął w I poł. XVI w. Mikołaj Firlej herbu Lewart, hetman wielki koronny i kasztelan krakowski. Jego dzieło kontynuował syn Piotr, wojewoda lubelski. Jako budulec wykorzystano kamień i cegłę. Wcześniej, gdy właścicielem tych ziem był ród Janowieckich, także mógł istnieć tu jakiś obiekt obronny. Widok miasta i zamku w Janowcu z drugiego brzegu Wisły (od strony Kazimierza) wg akwareli Z. Vogla z 1792 r. 1537 r. - ukończono budowę zamku. Zajmował on całe wzgórze i posiadał budynek bramny, który pełnił też funkcję mieszkalną i bastei, niewielką basztę na oraz dwie wieże po środku skrzydeł północnego i południowego także o funkcjach mieszkalno-obronnych. Od strony wschodniej wykopano fosę ponad którą przebiegał most. Całość otaczał mur Przegrany zamek W II poł. XVIII wieku zamkiem władał książę Marcin Lubomirski. Była to barwna postać mająca w swoim życiorysie pobyt w więzieniu, dezercję, rozbójnictwo, walki w wojsku pruskim, udział w konfederacji barskiej, zarządzanie teatrem warszawskim, piastowanie wysokich stanowisk za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego i dowództwo gwardii Jakuba Franka - przywódcy popularnej sekty żydowskiej uznającej chrzest. Jednakże tym co doprowadziło go do zguby był hazard. Namiętnie grywał w karty, głównie w Faraona i to na najwyższe stawki. Grał zawsze uczciwie, stąd zwykle przegrywał z różnymi szulerami. W ten sposób stracił cały majątek, w tym zamek w Janowcu na rzecz Mikołaja Piaskowskiego (który niedługo potem sam się doszczętnie spłukał) oraz Pałac pod Blachą w Warszawie. Wbrew temu co wzmiankowane jest w niektórych publikacjach raczej nie przegrał zamku w jednej partii czy podczas jednej nocy, lecz został on przejęty za długi. II poł. XVI w. - Andrzej Firlej - syn Piotra, przebudował warownię w renesansową rezydencję. Zatrudnił do tego słynnego włoskiego architekta Santi Gucciego. Dobudowano kilka budynków mieszkalnych, pałac przy południowym skrzydle, mury ozdobiono attyką, wzniesiono Wielką Basteję, budynek bramny pomalowano w ciemnoczerwone pasy. Zamek posiadał wtedy 2 dziedzińce, 7 wielkich sal i 98 komnat 1593 r. - kolejnymi właścicielami Janowca zostali Tarłowie. Postawili oni budynek, który widać po prawej stronie wejścia do zamku - między bramą a Wielką Basteją i ozdobili go malowidłami piechurów. Ich dziełem są też zabudowania czeladne we wnęce w północnym skrzydle zamku. Tylko ten budynek wyszedł poza pierwotną line murów zamku Firlejów. Poza tym w skrzydle południowo zachodnim wybudowali amfiladę czyli szereg komnat połączonych ze sobą przejściami na jednej osi oraz dwie cylindryczne baszty przy skrzydle południowym: zachodnią i wschodnią. ok. 1654 r. - zamek przejęli Lubomirscy i postawili w nim kaplicę, prawdopodobnie zaprojektowaną przez goszczącego na ich dworze włoskiego architekta Tylmana z Gameren 1655 r. - Szwedzi pod dowództwem Karola Gustawa zniszczyli i ogołocili zamek. Leon Kozłowski Inż. Leon Kozłowski zwany księciem i ostatnim polskim romantykiem, zauroczony ruinami janowieckiego zamku zakupił je w 1927 roku z myślą o stopniowej odbudowie. Zachowany jest akt notarialny, w którym Kozłowski odkupuje ruiny od Pauliny Wiktorii Ewy z Zielonków Zieleniewskiej (być może to boczna linia Godyckich) za 4,5 tys. zł. Niestety wojna przerwała jego plany. O dziwo po 1945 r. komuniści nie zabrali jego własności i był on prawdopodobnie jedynym prywatnym właścicielem zamku w całym bloku sowieckim. Nie był jednak w stanie powstrzymać niszczenia budowli, więc w 1975 roku sprzedał go muzeum w Kazimierzu za 1 mln zł, co wówczas było równowartością czterech domów. Lubomirscy odbudowali go jednak lata 1727-1761 - pod wpływem Anny Zofii z Ożarowskich, żony Antoniego Lubomirskiego, w zamku Janowiec dokonano wiele przeróbek, w elewacji południowej zamku, attyka została przebudowana, dodano dekoracje rokokowe, 1783 r. - zamek od Lubomirskich przejął Mikołaj Piaskowski, znany przeciwnik Konstytucji 3 maja i targowiczanin 1791 r. - następnym właścicielem był Jan Potocki lata 1809-1813 - zamek był w tym okresie niszczony przez wojska austriackie i rosyjskie. Zaczęto czerpać z niego materiał budowlany pod inne budowle 1810 r. - następnymi właścicielami była rodzina Osławskich, a potem August Zawisza i Feliks Ćwirko-Godycki 1914 r. i 1944 r. - kolejne zniszczenia Janowca nastąpiły podczas obu wojen światowych 1927 r. - zamek kupił Leon Kozłowski i był jego właścicielem przez blisko 50 lat 1975 r. - Kozłowski sprzedał zamek Muzeum w Kazimierzu Dolnym lata 90 XX w. - zostały rozpoczęte zaplanowane na długi okres prace konserwacyjno - restauratorskie. Gdy znajdą się fundusze, w zamku mają funkcjonować: hotel, restauracja, estrada i lapidarium. Widok na ruiny janowieckie od strony bramy w połowie XIX w. Akwarela T. Chrząńskiego - Albumy Kazimierza Stronczyńskiego. Dziedziniec zamku w Janowcu w połowie XIX w. Akwarela T. Chrząńskiego - Albumy Kazimierza Stronczyńskiego. Zamek w Janowcu w połowie XIX w. Akwarela T. Chrząńskiego - Albumy Kazimierza znaczących wydarzeń Zamek janowiecki wielokrotnie był miejscem ważnych wydarzeń historycznych i odwiedzin znaczących postaci. W drugiej poł. XVI w. wielokrotnie przebywał w nim Jan Kochanowski, który przyjaźnił się z Andrzejem Firlejem. Na początku XVII w. natomiast właśnie pod tą warownią doszło do pojednania między wojewodą krakowskim Mikołajem Zebrzydowskim, który wywołał rokosz a królem Zygmuntem III Wazą. W 1672 r. gdy hetman wielki koronny Jan Sobieski usiłował zebrać wojsko do obrony kraju przed najazdem turecko-tatarskim w Janowcu przebywał król Michał Korybut Wiśniowiecki. Przyjechał tu z całym orszakiem, ucztował i zbierał pospolite ruszenie, nie po to jednak aby wesprzeć nim Sobieskiego lecz w obawie o swoje życie zagrożone rzekomo przez opozycje z hetmanem na czele. Robił ponadto wszystko żeby pozbawić hetmana wojska. W najazd turecko-tatarski nie wierzył, a walki bardzo nielicznych oddziałów Sobieskiego z Tatarami uważał za zmyślone. Tymczasem ten, pomysłowo organizując szybkie podjazdy niszczące zgrupowania wojsk tatarskich zdołał uwolnić blisko 80 tysięcy ludzi z Jasyru i zahamować inwazje wielokrotnie liczniejszej armii! Gdy było już po wszystkim król Wiśniowiecki triumfalnie opuścił zamek w Janowcu. Przedtem dużymi kosztami i nakładem prac okolicznej ludności kazano zbudować na jego cześć specjalny most na Wiśle, który zaraz po przejeździe orszaku królewskiego zawalił się. Natomiast w 1716 r., w czasie wojny domowej król August II wydał stąd Sasom rozkaz ustąpienia z kraju. Litografia "Ruiny zamku w Janowcu" z połowy XIX w., autor Cassagne Armand Legendy i podania Z zamkiem związana jest legenda o Czarnej Damie ukazującej się w ruinach dawnych komnat podczas pełni księżyca. Jest to duch Heleny Lubomirskiej, która zakochała się w służącym swojego ojca zajmującym się łowieniem ryb. Rodzice, przeciwni ich związkowi usiłowali zabronić spotykania się zakochanej pary. Gdy jednak żadne groźby nie pomagały Helena został zamknięta w wieży zamkowej. Jako, że wciąż nie wyrzekała się swojej miłości trwała w zamknięciu kilka miesięcy. W końcu popełniła samobójstwo skacząc z wieży na dziedziniec. W Janowcu zapanowała wielka rozpacz. Ciało Heleny Lubomirscy przewieźli w oszklonej trumnie do kościoła Kazimierzu. Gdy jednak kilkakrotnie ujrzeli w zamku ducha swojej ukochanej córki postanowili przenieść trumnę do kościoła w Janowcu. Nic to jednak nie dało, duch nadal krąży po zamku podczas pełni. Inne opowieści dotyczą zamkowej studni, znajdującej się pod kaplicą. Ponoć jest ona głęboka na 100 m i ma połączenie z Wisłą. Dowodem na to jest fakt, że wrzucona kiedyś do studni kaczka po pewnym czasie wypłynęła na Wiśle. W czasie II wojny św. wojsko sowieckie wrzucało do studni esesmanów, broniących zamku. Widok Janowca w II poł. połowie XIX w. wg Napoleona Ordy Informacje praktyczne KONTAKT tel. (81) 881 52 28, gsm 535 188 497, 570 140 027 CZAS Z centrum miasteczka dojście do zamku zajmuje ok. 10 min. Z płatnego parkingu zamkowego 2 min. Pobieżne oglądnięcie zamku, dworu, spichlerza trwa min. 80 min. WSTĘP Płatny. W cenie 12 zł (8 zł ulg.) - zwiedzanie zamku, dworu i spichlerza. Bilet na dziedziniec i krużganki 7 zł. Obiekt otwarty w sezonie (IV-IX) w godz. 10:00-17:00, dziedziniec i krużganki do 19:00. Po sezonie 2 godziny krócej. Parking zamkowy - 8 zł. Ponieważ informacje o godzinach otwarcia, a przede wszystkim cenach biletów szybko się dezaktualizują, sprawdź je na stronie oficjalnej opisywanego zamku/dworu: Zamek w Janowcu Pocztówka z początku XX wieku Położenie i dojazdZachodnia cześć woj. lubelskiego. 13 km na południowy zachód od Puław, w linii prostej przez Wisłę 3 km na zachód od Kazimierza Dolnego. Zobacz na mapie. Aby dojść do zamku z rynku należy kierować się pod górę szlakami niebieskim lub zielonym. Samochodem wyjeżdża się drogą z "kocimi łbami", można wjechać pod sam zamek, ale uwaga - parking na terenie zamku jest płatny 8 zł w 2021 r. (bez względu na czas parkowania, płatny wraz z biletem wstępu). Współrzędne geograficzne:Otwórz w: Google Maps, Bing Maps, Openstreet Maps format D (stopnie): format DM (stopnie, minuty): 51° 21° format DMS (stopnie, minuty, sekundy): 51° 19' 21° 53' Pocztówka z początku XX wieku Bibliografia Guerquin Bohdan - Zamki w Polsce Jurasz Tomasz - Zamki i ich tajemnice Kaczyńscy Izabela i Tomasz - Polska - najciekawsze zamki Kajzer Leszek, Kołodziejski Stanisław, Salm Jan - Leksykon zamków w Polsce Pawłowski Andrzej - Janowiec nad Wisłą Sypkowie Agnieszka i Robert - Zamki i warownie ziemi mazowieckiej Zarzycki Wacław - Książę Marcin Lubomirski 1738-1811 Wyremontowana część ruin z pokojem Franciszki Krasińskiej w wieży. Zdjęcie z archiwum Ilustrowanego Kuriera Codziennego - lata międzywojenne Widok ogólny na ruiny. Zdjęcie z archiwum Ilustrowanego Kuriera Codziennego - lata międzywojenne Fotogaleria Klikając w zdjęcie otrzymasz jego powiększenie w nowym oknie. Okno to można zamknąć kliknięciem w dowolny punkt POZA zdjęciem. Materiały wideo Zamek w Janowcu z lotu ptaka Przegląd filmów kręconych w Janowcu n/Wisłą Noclegi Janowiec - Ośrodek Wypoczynkowy Energopol, tel. (081) 881 52 09 Janowiec - Pokoje gościnne Bronisław Dybalski, ul. Młynarska 23, tel. (081) 881-53-17 Janowiec - Andrzejówka Pokoje Gościnne, Oblasy 216, tel. (081) 881 54 01 Janowiec - Ośrodek wypoczynkowy Oblasy, tel. (081) 881 52 09 Janowiec - Pokoje gościnne, ul. Radomska 51 patrz także: Kazimierz Dolny Proponujemy wyszukanie noclegu w opisywanej miejscowości lub jej okolicy w serwisach noclegowych. Oferty cenowe online są zwykle atrakcyjniejsze niż rezerwacje telefoniczne! Miniforum Zapraszam do przesyłania swoich wypowiedzi i komentarzy odnośnie opisywanego zamku. Ukazują się one na stronie od razu po wpisaniu do formularza. Ostatnie wpisy Opinia o osobach pracujących na Zamku w Janowcu Autor: Asia Data: 2020-07-16 23:48:38 Zamek w Janowcu.. Piękny z zewnątrz... Ale jak jest w środku nie wiem, bo mnie z małym pieskiem na rękach nie wpuścili... Brak słów, jak Polska jest zacofana i nietolerancyjna... Patrzą tylko na czubek własnego nosa...wstyd Polacy!!!!! Re: Zamek- nocleg Autor: Ania Data: 2015-08-09 13:32:25 Można tez spać we dworze - muzeum w pokojach gościnnych na gorce. Fantastyczny klimat ! Polecam pokój babci Broni. Re: ćwirko-Godyccy Autor: Ewa Z Data: 2013-10-18 14:38:31 Witam, szukam przodkow mojego dziadka Stanislawa Godyckiego (Cwirko) w Warszawie, chrzest w kosciele Przemienienia Panskiego na ul. Miodowej. Czy to moze z rodziny Feliksa Wladyslawa Cwirko-Godycki zamieszkalego takze i w Warszawie w latach 1868. Dziekuje za odpowiedz. Powrót do strony startowej  (c) 2001-2022 bd - Kontakt - Polityka PrywatnościWszelkie prawa do własnych zdjęć i tekstów zastrzeżone, nie mogą być one wykorzystywane bez mojej zgody. Nie udzielam pozwolenia na kopiowanie opisów. Pogoda nie nastrajała do spacerów po parku: buro, szaro, pochmurnie. Udaliśmy się więc od razu na zamek. Widok z mostu przepiękny. Wielkie malownicze ruiny janowieckiego zamku (budowla ma 732 m2 powierzchni) z charakterystycznymi pasami na budynku bramnym stoją na szczycie wysokiej skarpy nad Wisłą. Z trzech stron otacza je naturalny wąwóz i stromizna. Dostęp jest tylko od wschodu i tam też wzniesiono Wielką Basteję i wykopano fosę. Sam budynek bramny również posiada cechy bastei, a początkowo na jego piętrze mieściła się kaplica. Dwie okrągłe, narożne baszty chroniły zamek od wschodu i zachodu. Od północy poza linię pierwotnych murów wystaje prostokątny budynek wybudowany dla zamku zostało przez wieki bardzo mocno zniszczone dlatego też zamek od wielu lat jest w remoncie, jednakże dużą część udostępniono zwiedzającym. Odrestaurowano już budynek przy elewacji północnej oraz skrzydło wschodnie z krużgankami. Schody w skrzydle wschodnim umożliwiają wejście na trzecie piętro skąd rozciąga się wspaniały widok na okolicę. Z góry dobrze widać pierwotny podział zamku na dwie części: zachodnią czeladną z małym dziedzińcem i rycerską z wielkim dziedzińcem. Oddziela je zrujnowany dziś budynek drugiej zamkowej kaplicy wzniesionej przez Lubomirskich nad obrosłą legendami dawną studnią. Poniżej, skręcając w lewo w kierunku budynku bramnego przechodzi się do dawnej sali rycerskiej a obecnie tarasu widokowego a idąc w prawo widzimy wnętrze bastei. Obok krużganków znajduje się szalet, wyjątkowy bo dwuosobowy!Legenda o Białej DamieW ruinach janowieckiego zamku, po zmroku spaceruje postać w zwiewnej białej szacie. Jest to janowiecka Biała Dama, duch niegdysiejszej właścicielki z rodu Lubomirskich. Odwiedza swój zamek, stoi na jego straży. Zamek posiadał trzy słynne sale z marmurowymi posadzkami i kolumnami: salę portretową, bawialną i jadalną. Ta pierwsza utrzymana była w kolorze karmazynowym, a jej ściany w całości pokrywały obrazy przedstawiające historię rodziny Lubomirskich, a także portrety skoligaconych z nią rodów jak Zamoyscy, Tarłowie, Ożarowscy, Ligęzowie. Sala bawialna była największa i pomalowana na żółto. Pod sufitem posiadała chór dla dworskiej kapeli. Z kolei jadalnia była błękitna z miejscami dla aż 100 osób! Ciekawie prezentowałą się też książnica, wypełniona regałami z różnymi księgami. Dla wytłumienia kroków na podłodze leżały perskie kobierce, a sufit ozdobiono kasetonami ze scenami z życia Akademii Krakowskiej. Zwisająca figura Ateny ze świecznikami przypominała, iż jest to miejsce zdobywania wiedzy. W sumie komnat było aż 98, w tym 7 ZAMKU Z KOŃCA XVII WIEKU. ŹRÓDŁO: „ZAMKI W POLSCE PÓŁNOCNEJ I ŚRODKOWEJ”. Legenda o pieczonym kucharzu Na zamku w Janowcu gotował swego czasu kucharz wyjątkowo utalentowany. Wspaniale gotował państwu Lubomirskim, ale swoich podwładnych, kuchcików terroryzował swoim zachowaniem. Prześladował ich na każdym kroku: zabraniał jeść, bił, ganił za byle co, urządzał karczemne awantury, wymierzał okrutne kary. Nienawidzili go kuchcikowie z całego serca. Kiedyś, gdy na jakąś ucztę miała być przyrządzona pieczeń, kuchcikowie przyrządzili ją z niezwyłego mięsa, ze swego szefa. Zamiast wołu upiekli na rożnie okrutnego kucharza, po czym zniknęli z zamku. Legenda mówi, że nigdy nie zostali ukarani za tę zbrodnię, ponieważ nikomu nie udało się ich odnaleźć. Budowę zamku w Janowcu rozpoczął w I poł. XVI w. Mikołaj Firlej herbu Lewart, hetman wielki koronny i kasztelan krakowski. Jego dzieło kontynuował syn Piotr, wojewoda lubelski. Jako budulec wykorzystano kamień i cegłę. Wcześniej, gdy właścicielem tych ziem był ród Janowieckich także mógł istnieć tu jakiś obiekt obronny. Po śmierci Piotra Firleja zamek przeszedł w spadku na jego syna Andrzeja stając się jego jedyną siedzibą. Po śmierci Andrzeja Firleja w 1585 roku w zamku krótko rezydowali Dulscy herbu Przegonia. Po nich przeszedł w ręce Tarłów. W 1654 roku zamek przeszedł na własność Lubomirskich. Około 1664 roku sprowadzili oni do Janowca Tylmana z Gameren, który zaprojektował dla nich kaplicę wzniesioną przy murze oddzielającym dwa dziedzińce zamkowe. Po okresie zniszczeń szwedzkich zamek stał się piękniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Lubomirscy w odbudowę włożyli ogromne środki chcąc uczynić z niego reprezentacyjną siedzibę jednej z gałęzi rodu. Zwieźli więc do Janowca piękne meble, liczne obrazy, kryształy, brązy, zakupili gabinet numizmatyczny i bibliotekę złożoną z kilku tysięcy tomów. Ponad 100 komnat zostało wyposażonych i ozdobionych z gustownym przepychem. W zamku gościli królowie i książęta. Pojawił się też August II Mocny, wyjątkowo w polskim stroju. Uczta jaką wydano na jego cześć przerosła jego najśmielsze oczekiwania. Podobno powtarzał do Antoniego Lubomirskiego „Schoen, sehr schoen Lieber Prinz” i nie chcąc się z nim rozstawać poprosił o odprowadzenie do samej Warszawy. Legenda o tajemnym przejściu Podobno i w janowieckim zamku było tajemne przejście, jak w każdym porządnym zamku. Miało prowadzić z podziemi kaplicy zamkowej do Wisły. Obecnie śladem po tym przejściu jest studnia, która znajduje się na terenie kaplicy. Mówi się, że kiedyś wyciągnięto ze studni wiadro wody a w nim pływała kaczka. A to by znaczyło, że przepłynęła podziemnym tunelem z Wisły do studni. W czasie II wojny św. wojsko sowieckie wrzucało do studni esesmanów, broniących zamku. W 1783 roku zamek od Lubomirskich odkupił Mikołaj Piaskowski herbu Junosza i rezydował w nim do śmierci w 1803 roku. Na tym skończyły się czasy świetności janowieckiej rezydencji. Zamek został opuszczony i zaczął niszczeć, kolejni właściciele Janowca uznawali, że wydatki na utrzymywanie tak wielkiego założenia są za duże. Zamek do 1928 roku służył za źródło materiału budowlanego. Wtedy zakupił go Leon Kozłowski, który przed drugą wojną rozpoczął remont murów. Niestety zniszczenia z końca wojny zmarnotrawiły ledwo rozpoczęte prace remontowe. Leon Kozłowski pozostał właścicielem zamku w czasach Polski ludowej, ale zaniechał prób odbudowy. W 1975 roku sprzedał zamek na rzecz Muzeum Kazimierza Dolnego. Legenda o nieszczęśliwej Helenie Było to dawno dawno temu.. Córka właścicieli zamku, Helena Lubomirska zakochała się w młodzieńcu, który nie dorównywał jej pozycją społeczną. Rodzice zdecydowanie przeciwstawili się jej planom matrymonialnym. Zrozpaczona Helena skoczyła z okna komnaty, w której więzili ją rodzice, umierając od zderzenia z dziedzińcem zamkowym. Dalszy ciąg przypomina troszeczkę bajkę o Królewnie Śnieżce. Zwłoki Heleny pochowano w szklanej trumnie. Nie wiadomo z jakich powodów jej ciało złożono na zamku w Kazimierzu. Duch Heleny co noc wracał do Janowca i odwiedzał sypialnię rodziców. Mając nadzieję na przywrócenie spokoju duszy zmarłej córki, Lubomirscy sprowadzili trumnę do Janowca i umieścili w miejscowym kościele. Nie wiadomo czy duch Heleny przestał nawiedzać sypialnię rodziców, ale pewne jest, że do dziś zdarza się go spotkać jak przemyka wśród ruin zamku w Janowcu. W 1976 roku rozpoczęto trwające do lat 90-tych prace zabezpieczające ruinę przed dalszymi zniszczeniami. W 1993 roku zdecydowano się odbudować część skrzydeł i stworzyć w nich hotel, kawiarnie, muzeum oraz ośrodek kulturalny. Nieopodal zamku znajduje się dwór wraz z budynkami gospodarczymi przeniesiony tu z miejscowości Moniaki. W środku możemy oglądnąć w pełni wyposażoną siedzibę ziemiańską z XVIII w. Także spichlerz został zagospodarowany i prezentowana jest w nim ekspozycja etnograficzna. Ostatnie spojrzenie na Janowiecki zamek i ruszamy w dalszą drogę 🙂 W nocy przerwany został wał w Janowcu. Już teraz zalanych jest ok. 1000 ha powierzchni gminy Janowiec. Woda zalewa trzy miejscowości: Brześce, Janowice i niżej położoną część Janowca. W Janowcu trwa ewakuacja mieszkańców oraz szacowanie szkód. - Trudno powiedzieć jak doszło do przerwania tego wału - mówi st. kpt. mgr inż. Krzysztof Morawski, rzecznik prasowy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach. - Był to odcinek wału, który przez cały czas monitorowaliśmy, był dokładnie sprawdzany i kontrolowany. Bez wątpienia przyczyniły się do tego bobry, które tam żyły. Jak dodaje Krzysztof Morawski, na pewno to wszystko będzie analizowane i sprawdzane, bo powód przerwania wału musi być jasny. W gminie Janowiec woda powoli ustaje, doszła ona do Janowic, jednak jest szansa na to, że dalej już nie pójdzie. Pewności niestety nikt nie ma, bo jak wiemy Wisła lubi nas zaskakiwać. Janowiec bez prądu, 8 czerwca godz. By dowiedzieć się czegoś więcej zadzwoniliśmy do Urzędu Gminy w Janowcu. Niestety nie zastaliśmy tam wójta. Chwilę wcześniej wypowiadał się w telewizji. Krótkiej informacji udzieliła nam jedna z pracownic gminy: - Wał w Janowcu został przerwany o północy. Główna ulica miasta jest zalana, nie ma również prądu. Jesteśmy odcięci. W gminie Janowiec sytuacja powoli się stabilizuje, już nie przybywa wody. Jednak zalane zostały pola uprawne, domy oraz drogi dojazdowe. Najważniejsze, że nikt nie zginął, że udało się wszystkich ewakuować na czas. Bo przecież była noc, więc działania były utrudnione. Wody wciąż przybywa, 8 czerwca godz. Mimo działań strażaków i mieszkańców Janowca, wody wciąż przybywa. Od rana podniosła się ona o kilka cm, co powoduje, że fala przesuwa się dalej zalewając kolejne domy. Prace jednak wciąż trwają, ludzie walczą o każdy fragment ziemii. Już w sobotę w gminie Janowiec ogłoszono bezwzględną ewakuację, niestety większość ludzi nie zdecydowała się na opuszczenie swoich domów. Dziś uciekali przed wodą w środku nocy, nie zdążyli ze sobą zabrać niczego. Ewakuacja nadal trwa. Mieszkańcy przenoszą się do swoich rodzin i przyjaciół, inni mogą schronić się w budynku szkoły lub w Ośrodku Kultury. Na razie Janowiec daje sobie radę, poszkodowanym dostarczona została woda. Nie wykluczone jednak, że powodzianie potrzebować będą wielu innych rzeczy, jednak o tym będziemy informować na bieżąco. Woda powoli opada, jednak są to spadki minimalne. 9 czerwca godz. Janowiec nadal jest zalany. Woda co prawda powoli opada, ale są to spadki 10 - 15 cm w ciągu kilku długich godzin. Nic nie wskazuje na to, że ta woda szybko opadanie. Tym bardziej, że prognozy są dość niepokojące - zapowiadane są burze. Już niebawem założone zostanie specjalne konto, na które będzie można wpłacać pieniądze dla powodzian z gminy Janowiec. Być może będzie potrzebna również inna pomoc, np. rzeczowa. Jednak o tym wszystkim będziemy informować na bieżąco. Festiwal Filmu i Sztuki powodzianom. 8 czerwca godz. Wielka woda w gminie Janowiec powoli opada, niestety problemy pozostają. Stowarzyszenie DWA BRZEGI, mając na uwadze bardzo trudną sytuację, w której znalazła się Gmina JANOWIEC, w porozumieniu z Producentem i Dyrekcją Festiwalu, postanowiło udzielić następującej pomocy powodzianom:• Przekazać 10% przychodów z biletów w kinach festiwalowych oraz z koncertów w Janowcu.• Zrezygnować z dotacji Gminy Janowiec na rzecz Festiwalu DWA BRZEGI.• Zorganizować zbiórkę darów w Biurze Festiwalowym w darów (ubrania, środki czystości, żywność tzw. „suchą”, konserwy, koce i śpiwory) prowadzona jest w Warszawie przy ul. Zwycięzców 48 tel.: 0-604 123 123:• W czwartek i piątek (10 i 11 czerwca) w godzinach - W sobotę (12 czerwca) w godzinach - - po południu przewidujemy transport do względu na brak możliwości przechowywania nie będzie przyjmowana żywność wymagająca Dwa Brzegi, chcąc docenić również pomoc innych, oferuje bezpłatne wejściówki na DWA BRZEGI dla wolontariuszy, którzy będą dysponować zaświadczeniem z urzędu gminy o udziale w akcji czas trwa zbiórka pieniędzy dla powodzian na specjalnym koncie. Wpłat można dokonywać na rachunek:BGŻ 92 2030 0045 1110 0000 0183 9800 z dopiskiem:"Dwa Brzegi POWODZIANOM" Rachunek jest zwolniony z opłat, co pozwoli 100% wpływów przeznaczyć dla potrzebujących. źródło: Dwa brzegi. (AS) Jarosław Kaczyński w Janowcu 9 czerwca godz. W Janowcu – wracając z wiecu wyborczego w Lublinie – pojawił się około godziny kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Polski Jarosław Kaczyński. Unikał jednak zarówno dziennikarzy jak i zwykłych obywateli. Spotkał się tylko z wójtem Janowca Tadeuszem Koconiem. (AS) Dary dla powodzian z Janowca. 10 czerwca godz. W Janowcu woda powoli opada. Jednak wielu ludzi nadal nie może wrócić do swoich domów. Ci, którzy powracają, starają się jakoś je uporządkować. Niestety nie jest to takie proste. Dlatego tak ważna jest Państwa pomoc. Pomóc można na wiele sposobów, jednym z nich jest wpłata pieniędzy na powyżej podane konto. Przyjmowane są również dary. Nie ma jeszcze zorganizowanego miejsca zbiórki darów, ale w najbliższym czasie taki punkt na pewno powstanie. Potrzebne jest wszystko, ale najbardziej woda pitna, żywność oraz pasza dla zwierząt. By dowiedzieć się więcej można zadzwonić do Urzędu Gminy w Janowcu, tel. 81 881 58 00 (Ines) Zobacz również: Mapa Janowca

janowiec nad wisłą dawniej i dziś