Można też wybrać się do Osady Słowiańskiej w Sławutowie rowerem lub – jeżeli jesteśmy bardzo wytrawnymi piechurami – pieszo np. z Pucka. [mappress mapid=”1″] Zobacz też: atrakcje dla dzieci w okolicach Władysławowa i na Półwyspie Helskim. Wróć do strony głównej.
F. Biermann: Osady otwarte, miejsca handlowe i grody – osadnictwo Słowian w północno-wschodnich Niemczech. In: Ł. Kaczmarek/P. Szczepanik (red.), Słowianie połabscy. Collectio Cathalogorum Gnesnensium 2 (Gniezno/Szczecin 2020) 25–48.
Archeolodzy mówią o odkryciu śladów drugiej osady wikingów w Ameryce Północnej. W badaniach pomogły im zdjęcia satelitarne. Najnowsze znalezisko archeologiczne w Ameryce Północnej
Gniezno Wzgórze Lecha. Legenda opowiadana dzieciom głosi o braterstwie i wspólnym wędrowaniu przez nieprzebyte bory, knieje, puszcze i lasy Słowian, trzech braci o imieniu Lech, Czech i Rus. W miejscu rozstania każdy poszedł w swoją stronę poszukać miejsca założenia swojego siedliska. Lech, jadąc dalej na koniu, zauważył na
Cennik - turyści indywidualni. Cennik - grupy zorganizowane. Rezerwacja. Parking. Regulamin Osady Średniowiecznej. Oferta Osady Średniowiecznej w Hucie Szklanej na rok 2023. Osada Średniowieczna na Świętokrzyskim Szlaku Paproci. Świętokrzyska Karta Seniora. Tanie zwiedzanie z Kartą Dużej Rodziny w Osadzie Średniowiecznej w Hucie
Sprawdzenie wiadomości będzie polegało na rozwiązaniu testu wyboru (10-15 min.) Aby go jak najlepiej napisać, należy powtórzyć następujące tematy (musicie sięgnąć do zeszytów z poprzedniej klasy i podręczników): 1. Początki państwa polskiego (plemiona polskie, charakterystyka Biskupina,
Gniezno – miasto położone wśród malowniczych krajobrazów Wielkopolski. Obecnie, zamieszkuje je prawie 70 000 osób. Obecnie, zamieszkuje je prawie 70 000 osób. W Gnieźnie znajduje się siedziba prymasa Polski, który troszczy się o relikwie św.
WqJzKv. Joined Jun 24, 2010 ·72 Posts Kolejne budynki gnieźnieńskiej parowozowni o którą walczą pasjonaci kolejnictwa. PKP chce sprzedać cały teren na cele komercyjne, natomiast miłośnicy kolei widzieliby tam muzeum kolejnictwa z ekspozycją parowozów, które kilkadziesiąt lat były tam naprawiane Moj dziadek pracowal na kolei. Parowozy robili tam kilkanascie lat po wojnie a pozniej naprawiali lokomotywy spalinowe az do okolo 2000 roku, gdy PKP zlikwidowalo zaklad taboru. Juz po likwidacji zakladow, na sam koniec dzialalnosci kilku czekajacych na emerytury staszych robotnikow grzebalo cos metoda rzemieslnicza w parowozach. Parowozy wycofano z powszechnego uzytku w latach osiemdziesiatych. W Wielkopolsce bylo ich juz tylko kilka sztuk. Do dzisiaj dziala chyba wagonownia od strony Skladowej a wieskzosc budynkow jest w tragicznym stanie. Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Pałacyk "Balcerowo" między drzewami... Joined Jun 24, 2010 ·72 Posts Palacyk... Jakie pelnil funkcje ten budynek gdy go zbudowano? To jest chyba czesc dawnej cukrowni. Biura, dom wlasciciela zakladu? Ciekawi mnie tez, skad wziela sie nazwa "Balcerowo" - nie slyszalem nigdy o takiej nazwie miejscowej. Ciekawostka jest inna nazwa tej okolicy dostepna rowniez wspolczesnie w Panstwowym Rejestrze Nazw Geograficznych - "Gniezno Pola". Nawet roznego typu serwisy internetowe [np Link4] maja ta nazwe w swojej bazie danych. Rowniez nigdy nie slyszalem zeby ktos uzywal takiej nazwy miejscowej. To jest po prostu Cukrownia lub Tajwan - tak mieszkancy normalnego Gniezna mowia na chynchy zlokalizowana po drugiej stronie torow kolejowych :lol: Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Palacyk... Jakie pelnil funkcje ten budynek gdy go zbudowano? To jest chyba czesc dawnej cukrowni. Biura, dom wlasciciela zakladu? Ciekawi mnie tez, skad wziela sie nazwa "Balcerowo" - nie slyszalem nigdy o takiej nazwie miejscowej. Ciekawostka jest inna nazwa tej okolicy dostepna rowniez wspolczesnie w Panstwowym Rejestrze Nazw Geograficznych - "Gniezno Pola". Nawet roznego typu serwisy internetowe [np Link4] maja ta nazwe w swojej bazie danych. Rowniez nigdy nie slyszalem zeby ktos uzywal takiej nazwy miejscowej. To jest po prostu Cukrownia lub Tajwan - tak mieszkancy normalnego Gniezna mowia na chynchy zlokalizowana po drugiej stronie torow kolejowych :lol: Jakie pełnił funkcję? Postawię tezę, że 100 lat temu służył niemieckim właścicielom cukrowni, ale może się mylę...Mnie natomiast - tak jak ciebie intryguje nazwa "Balcerowo"...Wydaje mi się, że nie ma ona żadnego związku i wypływa z prostego marketingu...A na koniec...To miejsce to nie Tajwan. Moim skromnym zdaniem nazwa ta odnosi się do obszaru ograniczonego ulicami Cymsa, Wrzesińską, Wolności, Witkowską i 17 Dywizji Piechoty... Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Joined Nov 18, 2007 ·630 Posts Jakie pełnił funkcję? Postawię tezę, że 100 lat temu służył niemieckim właścicielom cukrowni, ale może się mylę...Mnie natomiast - tak jak ciebie intryguje nazwa "Balcerowo"...Wydaje mi się, że nie ma ona żadnego związku i wypływa z prostego marketingu...A na koniec...To miejsce to nie Tajwan. Moim skromnym zdaniem nazwa ta odnosi się do obszaru ograniczonego ulicami Cymsa, Wrzesińską, Wolności, Witkowską i 17 Dywizji Piechoty... Palacyk... Jakie pelnil funkcje ten budynek gdy go zbudowano? To jest chyba czesc dawnej cukrowni. Biura, dom wlasciciela zakladu? Ciekawi mnie tez, skad wziela sie nazwa "Balcerowo" - nie slyszalem nigdy o takiej nazwie miejscowej. Ciekawostka jest inna nazwa tej okolicy dostepna rowniez wspolczesnie w Panstwowym Rejestrze Nazw Geograficznych - "Gniezno Pola". Nawet roznego typu serwisy internetowe [np Link4] maja ta nazwe w swojej bazie danych. Rowniez nigdy nie slyszalem zeby ktos uzywal takiej nazwy miejscowej. To jest po prostu Cukrownia lub Tajwan - tak mieszkancy normalnego Gniezna mowia na chynchy zlokalizowana po drugiej stronie torow kolejowych :lol: Skąd pochodzi nazwa Balcerowo? Z nazwą tej osady – przedmieścia Gniezna – spotykamy się dość późno, bo dopiero w początkach XVII w. Jaką nazwę nosiła ta osada, czy też folwark wcześniej, trudno jest dziś ustalić. W rozważaniach nad przeszłością Balcerowa możemy jedynie posiłkować się skąpym materiałem archiwalnym. Faktem potwierdzonym w dokumentach jest, że Balcerowo stanowiło jeszcze w początkach XVII w. „role na gruncie Królewskim” i dysponował nimi Magistrat Jaśnie Królewskiego Miasta Gniezna. Do 1633 r. role te należały lub były dzierżawione przez sławetnego Jana Balcerowicza, kowala i zarazem mieszczanina gnieźnieńskiego. W zachowanych dekretach, kontraktach i konsensach sporządzonych po 1633 r. używa się w zapisach termin: „role Balcerowskie”. Prawdopodobnie nazwa ta utworzona została od nazwiska Balcerowicza, a nie jak to wcześniej sformułowano od imienia: Balcer, Balcerek. Dopuszcza się też wywód, iż sławetny Jan Balcerowicz, przez sobie współczesnych mieszczan gnieźnieńskich, mógł być określany mianem „Balcerek”. Dalsze dzieje utrwalonej już nazwy „Balcerowo”, począwszy od 1797 r., prześledzić możemy na licznie zachowanych planach, mapach i szkicach. Jakie pełnił funkcję? Postawię tezę, że 100 lat temu służył niemieckim właścicielom cukrowni, ale może się mylę... Pod koniec XIX w., przy wjeździe do cukrowni wybudowane zostały: okazały gmach administracji oraz po przeciwnej stronie, w otoczeniu parkowym, rezydencjonalny pałacyk – mieszkanie właścicieli. Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts No wachu, brawo za wyczerpujące wyjaśnienie sprawy...:cheers2: Joined Jun 24, 2010 ·72 Posts Dzieki za odpowiedz. Ja rowniez znalazlem co to bylo Balcerowo/Balcerkowo - potoczna nazwa czesci miasta przy ulicy Wrzesinskiej, obecnie tereny Cukrowni. Eliza Grzelakowa "Grzybowo, Cierpiegi, Kareja" :cheers: Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Obrót w prawo... Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts A to już kolejna kamienica przy widziana ze skweru przy pokazywanym wcześniej pałacyku Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Sama zieleń...Nic nie widać hno: Budynek w którym mieści się Dom Pomocy Społecznej Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Dom Pomocy Społecznej od południowej strony Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Wchodzimy na stadion KS "Start", gdzie króluje żużel Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Stadion żużlowy widok na stronę zachodnią A tu widok na stronę wschodnią Joined Jul 17, 2006 ·3,005 Posts Zdziwilem sie ze na Starcie sa zamontowane wszystkie krzeselka - robili to bardzo powoli przez wielu lat. Czy Start planuje budowe oswietlenia toru? W zakonczonym sezonie byli bliscy awansu do ekstraligi w ktorej jest to chyba wymogiem niezbednym do udzialu w rozgrywkach. Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Czy Start planuje budowe oswietlenia toru? W zakonczonym sezonie byli bliscy awansu do ekstraligi w ktorej jest to chyba wymogiem niezbednym do udzialu w rozgrywkach. ^^ Z tego co się orientuję, to tak. W każdym razie jest to chyba zadanie na najbliższy czas... Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Zbliżenie na zabytkową trybunę... Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Hotel "Orzeł" w oddali Widoczne z korony stadionu nowe bloki przy Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts Z innej perspektywy Wracamy w stronę centrum...Dom PomocySpołecznej Joined Aug 29, 2008 ·2,676 Posts
Po prostu tak o się pytałem. XIX wieczne dzielnice to byłby dodatek W Gnieznie nie ma starszych dzielnic. Obecne miasto powstalo wlasciwie od nowa po 1819 roku, kiedy to strawil je wielki pozar. Jeszcze na poczatku XIX wieku dominowala zabudowa drewniana i gliniana kryta na ogol strzecha, ulice nie byly uregulowane a na srodku owczesnego rynku stal jeszcze na poczatku XIX wieku walacy sie ratusz ktory miasto odsprzedalo jakiemus kupcowi. Gniezno na poczatku XIX wieku nie posiadalo kanalizacji i wodociagow a wiekszosc ulic nie posiadala nawet bruku. Scieki byly wylewane bezposrednio do rowu biegnacego w miejscu dawnych murow miejskich, miedzy innymi tam, gdzie dzisiaj jest deptak na Chrobrego i ulica Rzeznicka. Tak jak napisalem, w 1819 roku wybuchl pozar ktory strawil prawie cale miasto. Wladze podjely decyzje o odbudowie i wlasciwie powiazanej z tym prawie calkowitej przebudowie miasta. Uregulowano istniejace ulice i stworzono nowe zalozenie urbanistyczne ktore do dzisiaj opiera sie na osi Chrobrego-Tumska. Wytyczono miedzy innymi nowa ulice ktora obecnie nazywa sie Chrobrego, niemal calkowicie zmieniono przebieg pierzei rynkowych, ulicy Tumskiej, Dabrowki, Warszawskiej. Zmieniono takze przebieg wiekszosc mniej waznych ulic. Nowa zabudowa w piewszym okresie po odbudowie byla niemal identyczna - dominowaly parterowe domy murowane z dwuspadowym dachem. Jezeli o czyms nie zapomnialem, to pozostalosci tej architektury mozna ogladac do dzisiaj w formie kilku domow na ulicy Sienkiewicza, jeden na Dabrowki i kilka na Laskiego oraz Swietego Wojciecha. Wyjatkiem od tej reguly byl Rynek, Tumska i Chrobrego - tam powstaly pietrowe domy ktore do dzisiaj czesciowo pozostaly na Tumskiej, kilka na Rynku i jeden na Chrobrego. W miejscu gdzie obecnie stoi kompleks budynkow Sadu Rejonowego [w 1901 roku sadzono tam dzieci z Wrzesni], w XIX wieku stal zespol zabudowan Klasztoru Klarysek. Jezeli chodzi o pozostalosci zabudowy sprzed XIX wieku to pozostalo zaledwie kilka domow - zespol tzw kanonii na tzw Wzgorzu Lecha [na skarpie obok katedry], kilka niewielkich domow nalezacych do kosciola przy ulicy Laskiego oraz dwa kompletnie zrujnowane domy przy ulicy Swietego Jana. Poza kosciolami nie ma wiec wlasciwie w Gnieznie starszej zabudowy. Dodatkowo pod koniec XIX wieku postep i rozwoj miasta wymusil wymiane tymczasowej, parterowej zabudowy na nowa, wielopietrowa. Wiekszosc obecnej zabudowy gnieznienskiego Starego Miasta i Srodmiescia pochodzi wiec z konca XIX i poczatku XX wieku. Ciekawostka jest rowniez fakt, ze jeszcze na poczatku XIX wieku obszar Gniezna nie byl wiele wiekszy od wspolczesnego Rynku a samo miasto otaczalo kilka osad o charakterze raczej wiejskim ktore stanowily podmiejskie jurydyki. Bylo to Grzybowo, Zajezierze, Targowisko, Słomianka, Cierpięgi. W XIX wieku wytyczono poza nowymi ulicami takze nowe tereny na ktorych rozwijalo sie miasto. W obszarze tzw Nowego Miasta znajdoway sie dzisiejsze ulice Sienkiewicza, Sobieskiego, Lecha, Kosciuszki z parkami Kosciuszki i Miejskim. Inne nowe tereny na ktorych rozwijalo sie miasto to obszar dawnej zwirowni zaopatrujacej miasto w piasek budowlany - okolice dzisiejszej ulicy Swietokrzyskiej i Zulawy. Do dzisiaj mozna zauwazyc bardzo duza roznice poziomu obu rownoleglych ulic ktora jest zblizona do wysokosci kilkupietrowych kamienic. Poza tym miasto rozwijalo sie tez w okolicy dzisiejszych Cierpieg, Czystej, Garbarskiej, Dalkoskiej i Wawrzynca. W okolicy dzisiejszych ulic 3 Maja, Chociszewskiego, Michala, Jolenty i Zwirki i Wigury zaczela ksztaltowac sie nowa dzielnica mieszkalna stanowiaca dzisiaj wschodnia czesc srodmiescia. Miasto rozpoczelo tez rozwoj w kierunku Pustachowy i Lasu Jelonka na poludniu - powstal projekt nowej dzielnicy ktorej nie zdazono w calosci zrealizowac. To co powstalo to pojedyncze zabudowania ulicy Wrzesinskiej i Witkowskiej, koszary i cukrownia. Przy drodze do Poznania powstal zespol budynkow szpitala Dziekanka i kilak domow mieszkalnych. Pod koniec XIX wieku zaczal ksztaltowac sie gnieznienski przemysl - w tamtych czasach glownie skorzany, spozywczy, metalowy i maszynowy. Miasto w XIX wieku stalo sie duzym wezlem kolejowym i waznym pruskim osrodkiem o znaczeniu militarnym. Powstaly dwa duze kompleksy koszarowe i kolejowe zaklady naprawcze. Miasto jeszcze do konca lat 80-tych XX wieku bylo garnizonem wojskowym i waznym wezlem komunikacji kolejowej - do czasu az PKP zaczelo niszczyc polaczenia i infrastrukture a wojsko zlikwidowalo obie jednostki zlokalizowane na terenie miasta. Dzieki tym jednostkom a dokladniej pracy mojego ojca trafilem w 1991 roku na kilka lat do tego miasta. Poznalem w tym czasie dokladnie jego historie, topografie, gospodarke, mozliwosci i problemy. Okres miedzywojenny to stosunkowo niewielkie inwestycje i rozwoj zabudowy w kierunku poludniowym oraz wschodnim. W okresie powojennym powstalo dosc duzo nowej zabudowy, planowano calkowiecie przebudowac Stare Miasto i projekt ten czesciowo zrealizowano tworzac calkiem ciekawe zalozenia urbanistyczne. Tak w skrocie mozna opisac historie ostatnich 200 lat Gniezna, miasta ktore na nowo powstalo w XIX wieku. *** Bonus: Gniezno w sredniowieczu i nieco pozniej, tego miasta juz nie ma: Schemat ulic sprzed przebudowy w XIX wieku, kontury linii zabudowy mozna zobaczyc dzisiaj w formie ukladu kostek brukowych na plycie Rynku, ulicy Tumskiej i Dabrowki: *** PS. Na kazde pytanie odpowiem w rownie wyczerpujacy sposob PS2. Nowy budynek seminarium budowano w drugiej polowie lat 80-tych XX wieku, oddano go do uzytku w 1990 lub 1991 roku.
Grody były osadzane silną załogą, ale tętniło w nich też normalne życie. Nawet ośrodki militarne posiadały targi, pracowali tam różnego typu rzemieślnicy, który zaopatrywali grody w swoje wyroby. Aprowizacją żywności zajmowały się wsie okalające gród, a z czasem rosnącej urbanizacji zostały włączane w terytorium grodowe. Poznań był jednym z najsilniej obsadzanym militarnie grodem. Oto, co pisał Gall Anonim o Poznaniu w swojej kronice: „Z Poznania bowiem [miał] 1300 pancernych i 4000 tarczowników.”.58 Silniejszą załogą w tym czasie posiadało tylko Gniezno, tak więc Poznań był jednym z najbardziej liczących się grodów w Polsce wczesnofeudalnej (ryc. 6). Zresztą sami badacze uważają, że jedną ze stolic państwa za czasów Bolesława Chrobrego musiał być Poznań albo Gniezno59. Trudno stwierdzić, który z nich stał wyżej w hierarchii, ale nie ulega wątpliwości, że oba pełniły bardzo ważną funkcję w państwie, można też przypuszczać, że funkcja stolicy była dzielona pomiędzy te dwa ośrodki grodowe. Władysław Jan Grabski tak opisuje Poznań: „(…) w Poznaniu mógł oglądać podobną zasobność wszelakich dóbr, a nadto spotkać mógł w mnogiej liczbie takich wspaniałych mocarzy i pyszne dwory, że jeden z nich wystarczyłby do usidlenia na długo ciekawości mieszczan wielkich grodów pomorskich.”.60 Za czasów Bolesława Chrobrego grody były systematycznie ulepszane i obsadzane namiestnikami, którzy byli odpowiedzialni za ich rozwój i obronność. Okres jego panowania to wznoszenie nie tylko grodów, ale również kamiennych budowli, takich jak O sile urbanizacji i polityce sieci grodów świadczy chociażby utworzenie metropolii w Poznaniu, Gnieźnie, Kołobrzegu, Krakowie i Kolejnym bardzo ważnym, o ile nie najważniejszym ośrodkiem było Gniezno. Według badaczy, starszą formą nazwy było Gniezdno, czyli miejsce, które cechowała obecność Ta starożytna osada zapisana została na kartach historii polski, jako mityczna, pierwsza siedziba Lecha. Podobnie jak Poznań, Gniezno usytuowane było w bardzo dobrych warunkach naturalnych, sprzyjających obronności – otoczone bagnami, jeziorami i Wał podgrodzia w omawianym przeze mnie okresie miał blisko 17 metrów u podstawy i 10 wysokości, budowany był systemem przekładkowym, ze ściśle do siebie przylegającymi warstwami drewna, również tutaj wał wyposażony był w haki, a oblepiany, dla lepszej twardości był Za czasów Mieszka I i Bolesława Chrobrego gród był modyfikowany – jako jedna ze stolic państwa posiadała rezydencję książęcą, ale również kamienną świątynię, stając się za czasów Pierwszych Piastów jedną z najsilniejszych Gniezno początkowo miało charakter rolno – hodowlany, jednak z czasem, stając się jednym z głównych ośrodków administracyjnych, ta rola lekko podupadła. O sile militarnej grodu czytamy na kartach Kroniki Polskiej: „(…) z Gniezna 1500 pancernych i 5000 tarczowników (…)”.67 O dużej roli Gniezna świadczy, iż to tu odbył się Zjazd Gnieźnieński. Dlaczego akurat w tym miejscu? Można przypuszczać, że w ten sposób chciano uhonorować pierwszą stolicę Piastów, jak również jego centralne położenie. W ten sposób cesarz wraz z orszakiem mogli podziwiać wielkość i wspaniałość państwa Bolesława Chrobrego. Poznań i Gniezno bez wątpienia były dwoma najważniejszymi ośrodkami we wczesnofeudalnej Polsce. Wzmacniały je takie ośrodki jak Bnin, Kalisz, Kruszwica, Ostrów Lednicki. Sieć grodowa, którą przez lata tkali Mieszko I i Bolesław Chrobry, czyniła Polskę silną. . Krzysztof Marcin Stachura ————————————————————- Źródła ———————————————————————- 58 Anonim tzw. Gall, Kronika Polska, przeł. Roman Grodecki, Wrocław 2008, s. 25. 59 G. Labuda, dz. cyt., s. 64. 60 W. Grabski, Saga o jarlu Broniszu, Katowice 2004, s. 137. 61 M. Barański, dz. cyt., s. 56. 62 Dzieje Polski, pod. red. J. Topolskiego, Warszawa 1976, s. 98. 63 S. Urbańczyk, Gniezno, [w:] Słownik Starożytności Słowiańskich, t. II, pod. red. W. Kowalenki i G. Labudy, Wrocław – Warszawa – Kraków 1964, s. 114. 64 Tamże, s. 114. 65 K. Olejnik, dz. cyt., s. 31. 66 Tamże, s. 165. 67 Anonim tzw. Gall, Kronika Polska, przeł. Roman Grodecki, Wrocław 2008, s. 25. Komentarze
22 kwietnia 2016 Muzea Rezerwat Archeologiczny Gród w Grzybowie zaprasza 1 – 3 maja 2016 r. w godz. 10:00 – 17:00. Gród w Grzybowie to przede wszystkim naturalna plenerowa ekspozycja wczesnośredniowiecznego grodu z zaaranżowaną zagrodą historyczną. Stwarza to doskonały pretekst do prowadzenia działań edukacyjnych siłami pracowników muzeum oraz we współpracy z odtwórcami. W zaaranżowanej przestrzeni grodu staje się możliwe prezentowanie zarówno zajęć domowych, jak i życia codziennego, a także inscenizowanie obrzędów i widowisk. Prezentacje, odtwórstwo w autentycznej historycznej przestrzeni staje się bardziej wiarygodne a historia jest znacznie lepiej odbierana. W dniach 1-3 maja w Rezerwacie Archeologicznym Gród w Grzybowie wspólnie ze Stowarzyszeniem Edukacji i Odtwórstwa Historycznego „AUREA TEMPORA” zapraszamy na piknik edukacyjny połączony z grami terenowymi. 1 maja – Ścieżki Edukacji Ekologicznej Grodu w Grzybowie Każdy przybywający na gród będzie miał możliwość odkrycia, poznania i przejścia ścieżką przyrodniczą, nowo powstałą w roku 2015. Każdy też może brać udział w zajęciach i konkursach o przyrodzie dawnej i współczesnej. Na uczestników czekają materiały promocyjne, książki o przyrodzie Grodu w Grzybowie, Grzybowski Kalendarz Przyrody i niespodzianki? 2 maja – Dzień Flagi Przygotowano grę terenową „Barwy Rzeczpospolitej” 3 maja – Dzień Godła Przygotowano zabawy edukacyjne pod wspólnym hasłem – poznajemy nasze godło. o godz. 12:00 zostaną ogłoszone wyniki Konkursu „Godło mnie inspiruje” Przez wszystkie dni majówki realizowany będzie edukacyjny projekt GAMA – Grzybowskiej Akademii Małego Archeologa, gdzie dzieci poprzez zabawę będą poznawały pracę archeologa, zabytki i ich historię. Prowadzone będą warsztaty, a dla najmłodszych przygotowany zostanie wykop archeologiczny, w którym będą prowadziły poszukiwania zabytków i uczyły się dokumentacji wykopaliskowej. Odtwórcy historyczni ze Stowarzyszenia Edukacji i Odtwórstwa Historycznego „AUREA TEMPORA” przez trzy dni będą mieszkańcami zagrody historycznej, gdzie każdy przybywający na gród będzie miał możliwość nie tylko obejrzenia ludzi w tradycyjnych strojach, przy tradycyjnych zajęciach, ale będzie mógł samemu spróbować pracy dawnych rzemieślników i pobyć w warunkach z minionej epoki. W pawilonie muzealnym można będzie wraz z przewodnikiem, zobaczyć stałą wystawę archeologiczną „Gród Grzybowo – między plemieniem a państwem”, będącą rekonstrukcją stanowiska archeologicznego, jakim jest fortyfikacja wałów grodu. W sali wystaw czasowych natomiast będzie można zobaczyć prezentuję publikacji naukowych, eseistykę historyczną i beletrystykę – „Czytajmy Historię! Wszystko? o Mieszku, Piastach i Słowianach”, przygotowaną wspólnie z Biblioteką Pedagogiczną we Wrześni. Zapraszamy wszystkich! Bilet wstępu 5 zł (normalny), 3 zł (ulgowy), dzieci do lat 7 – wstęp bezpłatny. źródło: Rezerwat Archeologiczny Gród w Grzybowie / Oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy
Znajdujące się na peryferiach czterech krain geograficzno-historycznych – Śląska, Czech, Moraw i Łużyc – Sudety pozostawały dotąd na dalszym planie zainteresowań archeologów wczesnego średniowiecza. Także i miłośnikom dawnych fortyfikacji region ten kojarzy się przede wszystkim z późnośredniowiecznymi zamkami, spośród których do najbardziej znanych należą Bolków, Chojnik, Grodno w Zagórzu Śląskim i największy z nich zamek Książ, oraz z osiemnastowiecznymi pruskimi twierdzami fryderycjańskimi ( Kłodzko, Srebrna Góra, Nysa i Świdnica).Znacznie mniej popularne wśród krajoznawców, turystów i miłośników historii są starsze od tych obiektów pradziejowe i wczesnośredniowieczne grodziska plemienne. W polskiej części Sudetów zachowało się ich blisko trzysta. W świadomości społecznej na pewno zakorzeniona jest Niemcza. Wsławiona obroną grodu przed wojskami cesarza Henryka IV w 1017 r.. Niektórzy wymienią nieistniejący już gród w Kłodzku całkowicie zniszczony w XVIII w. podczas budowy wspomnianej już wcześniej twierdzy Fryderyka Wielkiego. W 981 r. należał, jak chce czeski kronikarz Kosmas, do czeskiego wielmoży Sławnika, ojca świętego Wojciecha. Innym znanym miejscem jest Wzgórze Krzywoustego w Jeleniej Górze. Gród rzekomo założony w 1108 r. przez Bolesława Krzywoustego, przynajmniej tak traktowały ten obiekt już niemieckojęzyczne opracowania z XVIII w. W rzeczywistości jest on zamkiem wzniesionym w 2 połowie XIII Geografa BawarskiegoStan zachowania grodziskŁużyce Górne największym skupiskiem?Tereny Ślężan a GilówCzeska część ŚląskaFunkcja wczesnośredniowiecznych grodówŻycie codzienne na grodziskuStatus materialny mieszkańcówGrodziska plemienne a handel dalekosiężnyŚwiadectwa szerokich i dalekich kontaktówZapiski Geografa BawarskiegoZapewne niejeden pasjonat archeologii wymieni jednym tchem wspominane w zredagowanym w połowie IX w. tzw. Geografie Bawarskim i w dokumencie praskim z 1086 r. plemiona zamieszkujące łużycką i śląską część Sudetów, czyli Milczan, Bieżuńczan, Bobrzan, Trzebowian, Ślężan i Golęszyców. Jednocześnie jednak będzie się dość długo zastanawiał, które z sudeckich grodów można powiązać z odpowiednim ugrupowaniem przecież tych grodów było na interesującym nas obszarze wiele. Wszak z zapiski Geografa Bawarskiego wynika, że zamieszkujący rejon Budziszyna Milczanie wznieśli 30 civitates (większość historyków sądzi, że pod tym określeniem kryją się grody). Zasiedlający okolice dzisiejszego Zgorzelca Bieżuńczanie posiadali 4 grody. Żyjący bardziej na wschód, w centralnej części Dolnego Śląska, Ślężanie mieli już 30 takich obiektów. Do Golęszyców zaś – usadowionych na wschodnich skłonach Sudetów i na przyległych partiach Górnego Śląska – należało 5 grodów. O liczbie grodów należących niegdyś do Bobrzan i Trzebowian, czyli plemion nie wspominanych przez Geografa Bawarskiego, a wzmiankowanych jedynie w dokumencie praskim, żadne wczesnośredniowieczne źródła pisane nie wiedza archeologów o grodach sudeckich jest już bardzo obszerna. Jednocześnie materiały pozyskiwane podczas badań są na tyle interesujące, że warto je przedstawić na szerszym forum. W niniejszym artykule zaprezentowane zostaną najlepiej chyba rozpoznane przez archeologów grodziska datowane na tzw. okres plemienny. To znaczy powstałe w okresie od końca VIII do ostatnich dziesięcioleci X stulecia. Zapewne w przyszłości przedstawione zostaną na łamach “Archeologii Żywej” starsze, pradziejowe grodziska ludności kultury łużyckiej oraz założenia młodsze, powstałe już po włączeniu sudeckiej części Śląska ok. 990 r. w granice państwa wczesnopiastowskiego. Te młodsze obiekty są jednak znacznie słabiej przez archeologów rozpoznane niż grodziska z VIII-X w. W Sudetach odkryto dotychczas 64 grodziska funkcjonujące przed końcem X w. Z pewnością jest to tylko niewielka część istniejących w przeszłości założeń osadniczo-plemienny w Sudetach w VIII-X wieku (ryc. Jaworski K., 2005. Grody w Sudetach VIII-X w., Wrocław)Stan zachowania grodziskMożna sądzić, że niektóre spośród znanych już archeologom grodzisk, które datowane są ogólnie na „wczesne średniowiecze”, mogą okazać się, po przeprowadzeniu na nich badań wykopaliskowych, obiektami z interesującego nas okresu. Stan zachowania sudeckich grodzisk jest różny. Wiele obiektów funkcjonujących w starszych fazach wczesnego średniowiecza uległo całkowitemu zniszczeniu jeszcze we wczesnym średniowieczu (gród na szczycie Ślęży z IX-X w., zniszczony podczas budowy młodszego grodu), w późnym średniowieczu ( gród w Zgorzelcu, na miejscu którego wzniesiono kościół) lub w czasach nowożytnych (gród w Kłodzku, całkowicie zniszczony podczas budowy osiemnastowiecznej twierdzy).Duże straty nastąpiły w XX w., kiedy z krajobrazu gór zaczęły znikać liczne grodziska, niszczone najczęściej przez kamieniołomy i kopalnie węgla brunatnego, obiekty w Strzegomiu na Górze Bazaltowej, w Granicznej Górnej, Piotrowicach, Bolesławcu, Nadrzeczu, Pastewniku, Tylicach, Pieńsku i Zatoniu. Podobne spustoszenia miały miejsce w niemieckiej części Łużyc. Na kilku obiektach grodowych powstała w późnym średniowieczu zabudowa miejska (Niemcza, Hradec nad Moravicí) lub wzniesiono zamki późnośredniowieczne (Budziszyn, Stary Książ), jednak w żadnym przypadku młodsza architektura nie zniszczyła całkowicie wczesnośredniowiecznych warstw się w Sudetach grodziska tworzą dziewięć zgrupowań((Jaworski K., Grody w Sudetach VIII-X w., Wrocław, 2005)), których osią są zazwyczaj doliny najważniejszych w poszczególnych regionach rzek, zaś ich granice opierają się na grzbietowych partiach makro- i mikroregionów sudeckich. W poszczególnych skupiskach występuje różna liczba grodów. W niektórych znajduje się po kilkanaście założeń obronnych, jak chociażby w położonych na Łużycach zgrupowaniach nadszprewskim i łużyckim, w innych natomiast grody są nieliczne ( w położonych na Przedgórzu Sudeckim zgrupowaniach bystrzyckim i ślęzańsko-oławskim).Łużyce Górne największym skupiskiem?Fragment kroniki Geografa BawarskiegoNajwięcej grodzisk występuje w północno-zachodniej części Sudetów, na obszarze Łużyc Górnych, skąd znane są 34 obiekty. Liczba ta stanowi blisko 60% wszystkich grodzisk datowanych na starsze fazy wczesnego średniowiecza znanych z terenu Sudetów. Tak znaczne zagęszczenie na tym niewielkim fragmencie gór (8% powierzchni) nie może być odzwierciedleniem bardziej zaawansowanego na Łużycach stanu badań terenowych, lecz z pewnością świadczy, że grody, jako forma osadnicza, były tam założeniami typowymi, znacznie powszechniejszymi niż w innych rejonach Sudetów. Konfrontując wyróżnione skupiska grodów z zaawansowaną już w sumie wiedzą historyków i archeologów na temat geografii plemiennej Śląska i krain sąsiednich, można pokusić się o powiązanie tych skupisk z plemionami słowiańskimi, znanymi ze źródeł na Pogórzu Łużyckim skupisko nadszprewskie znajduje się w całości na terytorium plemiennym Milczan, których domeny rozciągały się bardziej na północ, sięgając Niziny Łużyckiej. Jest to skupisko zawierające największą w Sudetach liczbę grodów powstałych przed końcem X w. Ostatnio sugerowany jest przez niemieckich badaczy późny czas powstania, przypadający dopiero na 2. poł. X w. Wzniesienie ich miałoby być reakcją plemion łużyckich …na trwające od początku X w. niemieckie i polskie dążenia terytorialne… Stoi to jednak w sprzeczności do wzmianki w Geografie Bawarskim, z której wynika, że Milczanie posiadali aż 30 Bieżuńczan należały najpewniej wszystkie rozpoznane dotąd grodziska w skupisku łużyckim, obejmującym środkowe dorzecze Nysy Łużyckiej. Terytorium Bieżuńczan znajduje się w obrębie Sudetów – we wschodniej części Pogórza Łużyckiego i w zachodniej partii Pogórza Izerskiego. Z bobrzańskokwiskim skupiskiem grodów powiązać zapewne można Bobrzan, których siedziby rozciągały się prawdopodobnie na północ od Karkonoszy, na pograniczu Pogórza Izerskiego i Kaczawskiego. Skupisko kaczawskie, obejmujące grody położone w północnej części Pogórza Kaczawskiego i w północnej części Przedgórza Sudeckiego (północno-zachodnie peryferie Wzgórz Strzegomskich), mogło wchodzić w skład terytorium plemiennego Trzebowian, których główne siedziby znajdowały się już w nizinnej części Ślężan a GilówTrzy następne zgrupowania sudeckich grodów – strzegomsko-pełcznickie, bystrzyckie i ślęzańsko-oławskie – należy wiązać z jednym ugrupowaniem plemiennym, czyli Ślężanami, dla których obszary sudeckie (niemal całe Przedgórze Sudeckie i przyległa część Sudetów Środkowych) stanowiły tylko część ich terytorium plemiennego, obejmującego też znaczną część Niziny Śląskiej. Należy jednak zastrzec, że w wymienionych zgrupowaniach, przypisywanych Ślężanom, znajduje się przynajmniej jeden obiekt (Gilów), który powstał raczej na pewno z innej niż ślężańska założenie obronne wiązać można z przypadającą najpewniej w końcu IX w. militarną akcją zbrojną podjętą przez Wielkie Morawy, w której wyniku bezpośrednio z Moraw lub ze wschodnich Czech przez ziemię kłodzką wkroczyła na dolnośląskie przedpole Sudetów drużyna, której siedzibą stał się gród w Gilowie. Obiekt ten zapewne nie był jedynym na Dolnym Śląsku grodem założonym z inicjatywy w całości grodzisko w Wałbrzychu-Starym Książu, na którym odkryto dotąd kilka zabytków w typie południowym, może okazać się, po przeprowadzeniu na nim szczegółowych badań, kolejnym dolnośląskim obiektem o takiej genezie. Trudno będzie natomiast zweryfikować związek z południem całkowicie już zniszczonego grodziska w Granicznej, mającego podobną do grodziska gilowskiego wielkość, formę i konstrukcje obronne. Istnieją podstawy by sądzić, że w pierwszych dekadach X w. część ślężańskiego terytorium weszła w skład państwa czeskich część ŚląskaWystawa muzealna w czeskich Mikulčicach – dawnego centrum Państwa WielkomorawskiegoJednym z głównych grodów w tej domniemanej czeskiej części Śląska był prawdopodobnie gród w Niemczy, wcześniej jeden z centralnych ośrodków grodowych Ślężan. Świadczy o tym założony w pobliżu grodu w Niemczy w X w. rozległy cmentarz szkieletowy, w inwentarzu którego wyraźnie widoczne są wpływy czeskie. Kolejne skupisko grodów, określone jako opawskie, powiązać można z górnośląskimi Golęszycami. Trzy sudeckie grody znajdowały się w południowo-zachodniej części ich część ekumeny tego górnośląskiego plemienia znajdowała się już na leżącym poza Sudetami Płaskowyżu Głubczyckim oraz w Kotlinie Raciborskiej i w zachodniej części Wyżyny Śląskiej. Wszystkie grody z tego skupiska mają plemienną genezę, wiadomo jednak, że gród w Hradcu nad Moravicí został w 2. poł. IX w. zajęty przez wielkomorawską drużynę zbrojną. Archeologicznym potwierdzeniem tego wydarzenia jest odkryte na tym stanowisku bogato wyposażone cmentarzysko szkieletowe z pochówkami zawierającymi liczne przedmioty w typie z wydzielonych skupisk grodowych, nazwane zgrupowaniem górnonadłabskim, znajduje się w całości w czeskiej części Sudetów, w południowej części regionu podkarkonoskiego. W VIII-X w. trzy grody sudeckie (Kal, Holovousy, Ostroměř) znajdowały się na północnych obrzeżach terytorium plemiennego Chorwatów. Nie funkcjonowały one w tym samym czasie. Gdy użytkowany był gród w Ostroměřu, grodzisko Valy koło wsi Kal pozostawało już od przeszło stu lat opuszczone. Czescy badacze sądzą, że gród ostromierski był związany z organizacją libickiego państwa Sławnikowiców, które mogło powstać na chorwackiej bazie wczesnośredniowiecznych grodówGrody wczesnośredniowieczne zwykle były postrzegane jako obiekty o ściśle zdefiniowanym militarnym charakterze. Był on niezbędny do pełnienia przez nie swoich funkcji. Obroną granic plemiennych, kontroli szlaków handlowych i zabezpieczania interesów elit w różnorakich relacjach wewnątrzplemiennych. Istotą grodów było silne ich ufortyfikowanie, przejawiające się obecnością na grodach możliwie najbardziej trwałych i funkcjonalnych konstrukcji obronnych oraz optymalnym dopasowaniem miejsca założenia grodu do lokalnych warunków równie ważnym elementem, związanym z militarnym charakterem grodów, była obecność w nich drużyn zbrojnych. Pierwszy czynnik, czyli architektura militarna, jest dostrzegany na każdym praktycznie grodzisku. O tyle „obecność” zbrojnej załogi może ujawnić się dopiero po przeprowadzeniu badań wykopaliskowych. Wiele grodzisk, na których nie prowadzono dotąd prac archeologicznych lub realizowano je w bardzo skromnym zakresie, niejako z góry określa się przymiotnikiem „refugialny”. Do niedawna za taki obiekt uważano grodzisko Víno koło Slezských Rudoltic. Po przeprowadzeniu na nim badań sondażowych – okazało się reliktem stale zasiedlonego grodu, zamieszkanego również przez grupę zbrojną. Mieszkańcy grodów nie zajmowali się tylko rzemiosłem gród w we wsi Raddusch przypisywany Serbołużyczanom (fot. Váňa Z., 1985. Świat dawnych Słowian. Antoni Kroh (tłum.). Warszawa)Życie codzienne na grodziskuNa grodziskach sudeckich odkryto wiele zabytków, dzięki którym można pokusić się o odtworzenie życia codziennego. Wcale nie było one zdominowane przez sprawy wojskowe. Na pewno obecność na grodach lub w ich pobliżu niektórych pracowni, np. miejsc wytopu żelaza i jego przeróbki, była ściśle powiązana z drużyną zbrojną. Jednak w tych samych pracowniach wyrabiano przedmioty o stricte cywilnym przeznaczeniu (igły, haczyki na ryby, sierpy, itp.). Działalność produkcyjna była bardzo różnorodna. Poświadczona została obróbka drewna ( prace ciesielskie, produkcja dziegciu – Dobromierz).W Gilowie i Będkowicach na Dolnym Śląsku oraz w Binnewitz i prawdopodobnie w Kittlitz w zachodniej części Górnych Łużyc produkowano natomiast kamienie żarnowe. W pracowni w Gilowie z całą pewnością wykonywano kamienie żarnowe tylko na potrzeby mieszkańców grodu. Kiepska jakość stosowanego surowca, którym były miejscowe silnie kruszące się skały, wyklucza raczej produkcję kamieni żarnowych przeznaczanych na zbyt. Na pewno inaczej prosperowały pracownie zlokalizowane w Masywie Ślęży (Będkowice i pobliska osada w Chwałkowie) oraz na Pogórzu Łużyckim. Wyroby z tych miejsc odkrywane były nawet na stanowiskach oddalonych kilkaset kilometrów na północ od gałęzie wytwórczości nie są już tak spektakularne. W Gilowie został odkryty tygiel odpowiadający swą wielkością i formą jubilerskim tyglom odlewniczym znanym ze stanowisk wielkomorawskich i czeskich. Po przeprowadzeniu badań specjalistycznych okazało się jednak, że mógł być raczej wykorzystywany do produkcji ozdób szklanych. Sposoby produkcji pożywienia nie odbiegały od standardów znanych z innych części Słowiańszczyzny. Na grodach sudeckich odkrywano żelazne radlice, sierpy, gliniane prażnice, w których poddawano obróbce ziarna zbóż. Do produkcji mąki wykorzystywano kamienne żarna, nierzadko wyprodukowane przez mieszkańców materialny mieszkańcówWśród konsumowanych gatunków zbóż nie było specjalnych preferencji. Podczas badań znajdowano zarówno ziarna uprawianego na lżejszych glebach żyta i owsa, jak i wymagającej już lepszych ziem pszenicy. Na niektórych grodach, w Niemczy i Niedowie, znajdowały się duże spichlerze zbożowe i prawdopodobnie piekarnie. Jednym z warunków funkcjonowania grodu było zapewnienie sobie przez jego mieszkańców dostępu do wody, niezbędnej do picia, zabiegów higienicznych, prowadzenia działalności produkcyjnej i ewentualnego gaszenia pożaru. Większość grodów zakładano w najbliższym sąsiedztwie archeologiczne niewiele mogą powiedzieć o statusie materialnym mieszkańców sudeckich grodów. Zabytki, które można byłoby określić mianem luksusowych, są na tych grodach rzadko spotykane. Brązowe wikińskie okucie pochwy miecza z przygrodowej osady w Nimschütz koło Niedergurig na Łużycach stanowi zapewne najefektowniejszy tego rodzaju zabytek. Bogaty zespół brązów awarskich z grodziska Valy w Czechach Wschodnich może wskazywać na rangę grodu i zamożność jego mieszkańców. Być może bogacących się na eksploatacji blisko grodu leżących złóż metali kolorowych. O ile nie jest on świadectwem napaści wojsk awarskich na ten gród. Dosyć duża liczba przedmiotów wielkomorawskich z Gilowa, dwa brązowe gombiki i ołwiana lunula, najczęściej znacznie odbiega od rozpoznanej na Morawach „kultury wyższej”. Tam wykonywane z kruszców ozdoby prezentują znacznie wyższy poziom elitarny gilowski zabytek to zdobiona ażurowymi okładzinami brzytwa, znacznie przewyższająca poziomem i jakością wykonania wielkomorawskie odpowiedniki. W badaniach nad kulturą materialną nie można nie przeceniać kilku znalezionych skarbów przedmiotów żelaznych. Spośród pięciu skarbów, które odkryte zostały na grodziskach lub w ich sąsiedztwie, dwa depozyty żelaznych misek typu śląskiego (Nowy Kościół, Myślibórz) są już dla nauki częściowo stracone. Nie jest znany kontekst ich odkrycia. Trzy pozostałe skarby żelazne (2 depozyty z Gilowa i znalezisko ze Starego Książa) są interesujące. Zawierają przedmioty, które mogą wpłynąć na prowadzoną wśród archeologów dyskusję na temat wczesnośredniowiecznych skarbów żelaznych i pieniądza plemienne a handel dalekosiężnyMisa typu śląskiego z Krapkowic (fot. Muzeum Śląska Opolskiego)Listę znanych wcześniej form pieniądza przedmiotowego, takich jak grzywna siekieropodobna i żelazna miska typu śląskiego, uzupełnić można najpewniej kolejnym „nominałem” – grzywną grotopodobną. W Gilowie przedmioty takie wchodziły w skład jednego ze skarbów, znane też były z kilkunastu pojedynczych znalezisk. Opublikowanie przed kilku laty gilowskich zabytków zaowocowało ujawnieniem kilkudziesięciu podobnych przedmiotów na Morawach, w Małopolsce i na innych stanowiskach na Dolnym misa typu śląskiego, wchodząca w skład drugiego skarbu z Gilowa, stanowi ważki argument w dyskusji nad pieniężnym charakterem tych przedmiotów w IX-X w. Obszar Sudetów, przez który przebiegały ważne transeuropejskie szlaki handlowe, przyjmował z zewnątrz różnego rodzaju impulsy kulturowe, trafiające tam w różnym czasie i w różnym w VIII w. pojawiły się na grodach sudeckich przedmioty powstałe w dosyć znacznie oddalonych ośrodkach. Takie jak wyroby awarskie odkrywane na grodzisku Valy koło wsi Kal. W pierwszej połowie IX w. nastąpiło ożywienie kontaktów z zachodem. Efektem mogą być częste w okolicach Budziszyna stosowanie oblicówek kamiennych w wałach tamtejszych grodów oraz obecność większej już liczby przedmiotów w typie wczesnokarolińskim (ostrogi oczkowe i ich naśladownictwa).Początek IX w. stanowił również czas wchłaniania pewnych idei z południa, takich jak chociażby chowanie zmarłych na ciałopalnych cmentarzyskach kurhanowych. Niewiele wskazuje, aby przed połową IX w. istniały ożywione kontakty między obszarem północnej części Sudetów a ośrodkami naddunajskimi. Takich związków nie obserwuje się przecież nawet na południowo-wschodnich peryferiach Sudetów, praktycznie sąsiadujących z Morawami. Związki Dolnego Śląska z Wielkimi Morawami, do niedawna kwestionowane przez wielu archeologów i historyków, dziś wydają się być znacznie czytelniejsze i silniejsze niż relacje tych ziem z innymi wczesnośredniowiecznymi centrami kulturowymi (wczesno- i późnokarolińskimi, czeskimi, wielkopolsko-kujawskimi i in.).Ceramika wczesnośredniowieczna z Zawidowa (fot. R. Biel)Ceramika wczesnośredniowieczna z Zawidowa (fot. R. Biel)Świadectwa szerokich i dalekich kontaktówObraz ten jest oczywiście w znacznym stopniu rezultatem odkryć w Gilowie. Na tym stanowisku praktycznie wszystkie elementy kultry materialnej noszą silne południowe piętno. Plan założenia grodowego, wielkość, konstrukcje obronne, zabytki ruchome (ceramika, wyroby metalowe i kamienne). Zabytki w typie wielkomorawskim odkrywano jeszcze na kilku innych dolnośląskich sudeckich stanowiskach (Niemcza, Stary Książ), jednak nigdzie nie tworzą tak licznego zespołu, jak w jednak zaznaczyć, że obiekt w Wałbrzychu-Starym Książu nie został dotychczas nawet wstępnie przebadany. Pojawienie się w sudeckiej części Śląska drużyny wielkomorawskiej, a jakiś czas później wojsk czeskich, musi prowokować jedno pytanie. Jak przejawiały się w świecie wierzeń konsekwencje tych faktów historycznych? Dwie nekropole szkieletowe w rejonie Opavy – w Stebořícach i w Hradcu nad Moravicí – są z pewnością przykładem wielkomorawskich cmentarzy chrześcijańskich. Podobnie traktować należy nieco młodsze cmentarzysko szkieletowe z Niemczy, które zostało założone przez chrześcijańkich mieszkańców czeskiego wówczas na „wielkomorawskich” i „czeskich” grodach sudeckiej części Śląska (Hradec nad Moravicí, Gilów, Niemcza, Stary Książ) nie odkryto reliktów budowli sakralnych, które praktycznie przesądzałyby sygnalizowany tu problem. Jedynym, poza dwiema wspomnianymi wyżej nekropolami szkieletowymi, materialnym świadectwem związków mieszkańców sudeckich grodów z nową religią jest brązowy pozłacany krzyżyk. Mający bliskie analogie na Wielkich Morawach, znaleziony w Starym Książu prawdopodobnie był okuciem drewnianej odkrycie rotundy dwuabsydowej na górze Gromnik koło Strzelina, której metryka sięgać może nawet końca IX-1 poł. X w., wymaga jeszcze dalszych badań weryfikacyjnych. Można sądzić, że zauważany w ostatnich latach postęp w badaniach nad wczesnym średniowieczem regionu sudeckiego będzie kontynuowany. Zapewne w wyniku podjęcia prac wykopaliskowych na nowych stanowiskach i kontynuowania badań znanych już wcześniej obiektów, zostaną odkryte i opublikowane dalsze materiały uzupełniające wiedzę archeologów o życiu codziennym mieszkańców sudeckich założeń obronnych i o ich kontaktach z ośrodkami zewnętrznymi.(Archeologia Żywa 2 (36) 2006) Krzysztof Jaworski Archeolog, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego. Od zawsze zainteresowany wczesnym średniowieczem, a przede wszystkim archeologią osadnictwa w rejonie Sudetów oraz ówczesnymi kontaktami interregionalnymi. Zapalony miłośnik turystyki górskiej.
gniezno gród replika średniowiecznej osady